Z wszelkimi rocznicami jest tak, że na te pierwsze w kolejności trzeba tak bardzo dłuuugo czekać. Czas jakby płynie wolniej, człowiek szykuje się do nich z paromiesięcznym wyprzedzeniem i obmyśla plany. Z każdą kolejną rocznicą jednak czas jakby przyspiesza, a i w natłoku spraw codziennych gdzieś te wszystkie rozmyślania i planowania uciekają. Niby staramy się, żeby było wyjątkowo, ale już i możliwości nie te. Bo dzieci, bo praca, obowiązki... Dzień ten dla mnie jednak mimo wszystko był wyjątkowy, spędzony nieco inaczej niż zwykle i umożliwiający poczuć się choćby przez chwilę jak dziesięć lat temu. Romantyczna sukienka, rozwiane włosy i cudowne towarzystwo... Tak chciałabym zdecydowanie częściej :)
ślicznie :)
OdpowiedzUsuńSuper :) A te buty!!!!
OdpowiedzUsuńJesteś piękną kobietą a w dodatku umiesz to w subtelny sposób pokazać! Wielkie brawa za niewymuszoną elegancję i dyskretny seksapil!!! Jestem zachwycona...czekam na więcej
OdpowiedzUsuńDziękuję za tak miły komplement :)
UsuńCzy będę niedyskretna jeżeli zapytam cię o to ile masz lat?
Usuńnie jest to tajemnicą ;) 34
UsuńŚliczna sukienka. Buty też mi wpadły w oko. Wyglądasz kwitnąco :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna sukienka, całość super :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, DaisyLine
Pięknie :) zwiewnie i kobieco
OdpowiedzUsuń